Zastanawiasz się, jak szybko zajść w ciążę? Z pewnością od razu do głowy przychodzi ci cała masa rozwiązań. Jednym z nich jest modlitwa. Jednak, gdy wprowadzisz ją w życie okazuje się, że droga do zwycięstwa jest daleka. Dlaczego? Wszystko przez brak wystarczającej wiedzy!
Planując poczęcie dziecka myślisz o modlitwie, modlisz się i z duża niecierpliwością wyczekujesz upragnionej ciąży. Od razu wykonujesz test ciążowy. Z niecierpliwością wypatrując dwóch kresek. Moment, kiedy je zobaczysz, uznasz za wymarzony koniec udręki. Takie myślenie o zajściu w ciąże jest błędne. Nawet, gdy zajdziesz w ciąże bez wcześniejszego przygotowania się do niej, może okazać się, że w ciąży i po ciąży przychodzą nowe wyzwania związane z tobą i dzieckiem. Źródło problemu z zajściem w ciąże może być zupełnie gdzie indziej. Kluczowe w tej sytuacji jest poznanie siebie i sytuacji, w której się znalazłaś. Kluczowe jest przygotowanie się do modlitwy.
Od dzieciństwa uczona jesteś klepania paciorków, litanii. Gdy tak bezwiednie klepiesz modlitwę twoja podświadomość kojarzy ją z rutyną, z obowiązkiem, niemocą, brakiem, własnej niegodności. Taka modlitwa jest jałowa, nie może przynieść prawdziwych rezultatów, taka modlitwa odcina cię od tej Uniwersalnej Sprawczej Energii. Gdy modlisz się, ale poszukujesz adresata modlitwy również możesz mieć trudności z realizacją pragnień. Aby twoje pragnienia się zrealizowały, abyś zaszłą w upragnioną ciąże musisz wejść w przestrzeń serca. Kiedy nasiąknie ono białym czystym światłem, energią, ogarnie je miłość. Takie ładowanie jest cudownym przeżyciem, rozkoszą, radością. Takie ładowanie ma przebiegać łagodnie i z delikatnością. Naładowanie taką energią serca jest bardzo ważne, bo to dzięki niej może dokonać się uzdrowienie i materializacja pragnień.
Przeczytaj też: Prąd, który leczy i zmienia wszystko!
